Pole tekstowe: WYCIECZKA DO KAZIMIERZA DOLNEGO

We wtorek, 24 maja uczniowie Zespołu Szkół Nr 6 Specjalnych byli na wycieczce w Kazimierzu Dolnym. Równie chętnie we wspólnym wyjeździe wzięli udział rodzice naszych podopiecznych oraz nauczyciele i pani dyrektor Barbara Nabrzeska.

W czasie podróży mieliśmy niewielkie nieprzewidziane przygody z autokarem ale za to wycieczka udała nam się znakomicie. Zwiedzanie Kazimierza Dolnego rozpoczęliśmy do wędrówki po jego malowniczych okolicach.

Na przystani powitała nas pani przewodnik. Po wspólnym rejsie statkiem „Pirat” po Wiśle nasza wesoła gromada dotarła na drugim brzeg rzeki a dalej kolorową kolejką dojechaliśmy do zamku w Janowcu. Tu obejrzeliśmy dworek myśliwski, zabytkowy spichlerz i bajeczne ruiny zamku w Janowcu. Legenda głosi, że na zamkowych krużgankach można spotkać Czarną Damę, ducha tego zamku. W ten upalny dzień uczniowie orzeźwili się lodami
i zimnymi napojami.

Po zwiedzeniu wspomnianych zabytków nasza wycieczka wyruszyła w drogę powrotną do Kazimierza. Znowu czekała nas podróż kolejką i rejs statkiem.

 

Strzałka w lewo: POWRÓT

Ta wspólna wędrówka i gorący dzień zaostrzył nasze apetyty więc z przyjemnością zjedliśmy pyszny obiad w „Willi Pod Basztą”. Spacer uliczkami Kazimierza, wspólne zdjęcia na Rynku i zakup drobnych pamiątek dla bliskich były doskonałym zwieńczeniem naszej wycieczki. Zmęczeni ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Stalowej Woli, planując już w głowie kolejną wycieczkę, tym razem do Krakowa na festiwal Zaczarowanej Piosenki.

Jak zwykle dzięki wspólnym wysiłkom udało nam się zebrać fundusze potrzebne na wyjazd do Kazimierza Dolnego za co serdecznie dziękujemy niezastąpionej pani prezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób szczególnej Troski „Nadzieja”, Irenie Stępień. Za organizację wycieczki odpowiedzialne były kol. Renata Pawnik-Nowakowska
i Monika Pieńczewska a wśród opiekunów była pani dyrektor oraz kol.: Justyna Swat, Agnieszka Flis, Alicja Złotek, Irena Stępień i Renata Kotuła.

Renata Nowakowska

Pole tekstowe: „Powietrze, światło, odpoczynek uzdrawiają, lecz największe ukojenie płynie z kochającego serca.”
Theodor Fontane