Pole tekstowe: JASEŁKA Z WYJĄTKOWYMI AKTORAMI
Pole tekstowe: „Nadzieja jest najcenniejszą towarzyszką życia.”
Jean-Paul Sartre
Strzałka w lewo: POWRÓT

21 grudnia w naszej szkole odbyły się jasełka. Były to wyjątkowe jasełka, bo w role biblijnych postaci wcieliły się autystyczne dzieci. Przygotowanie do bożonarodzeniowego „Apelu pod choinkę” były bardzo czasochłonne. Wychowawcy klas autystycznych dostali scenariusz jasełek już we wrześniu, żeby powoli oswajać z nim dzieci.
W pierwotnym zamyśle aktorami mieli być tylko uczniowie z klas autystycznych Podczas prób w październiku zrozumieliśmy, że to za duże ryzyko. Jedne dzieci krzyczały, innym przeszkadzał chaos, dlatego przydzieliliśmy role także uczniom z innych klas. Przy okazji to był świetny przykład integracji. Praca z dziećmi autystycznymi opiera się na metodzie drobnych kroczków. Najpierw uczyliśmy dzieci chodzić: idziemy, kłaniamy się, skręcamy w lewo. I tak do skutku, aż dzieci zrobią to bezbłędnie. Potem doszły do tego odpowiednie gesty. Próby musiały mieć ustalony  porządek, absolutnie nie mógł wkraść się w nie chaos. W końcu przyszedł czas na próby w kostiumach. Nie obyło się bez problemów. Naszą Maryję odgrywała dziewczynka, która na co dzień nie nosi sukienek. Trzeba ją był więc stopniowo przyzwyczajać do scenicznego stroju. Potem był kłopot z nakryciem głowy, które ciągle zrywała. Wiedzieliśmy, że jasełka z udziałem dzieci autystycznych to ryzyko: to, że próby szły dobrze, nie znaczyło, że tak samo wyjdzie - mówi pani Teper. Ryzyko się jednak opłaciło, bo aktorzy wywiązali się zez swoich zadań. Te jasełka znakomita okazja, aby podziękować wszystkim nauczycielom za ich ciężką pracę. Jej efekty są naprawdę widoczne—mówi poseł Antoni Błądek. Wśród gości oklaskujących przedstawienie znaleźli się także „wysłannicy Gwiazdki” - Gwiazdka oprócz worka cukierków, kazała mi również przekazać, ż powiat dołoży wszelkich starań, aby umożliwić szkole rozbudowę i zapewnić odpowiednie warunki do nauki — zapewnia Ryszard Andres, przewodniczący Rady Powiatu. Barbara Nabrzeska, dyrektorka szkoły dodała, iż ma nadzieję, że na obietnicach się nie skończy.
Od kilkunastu miesięcy usilnie staramy się, aby zrobić z naszej szkoły wyjątkową placówkę, w której będą mogły uczyć się dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Mamy zamiar od przyszłego roku poszerzyć ofertę
o  dyrektorka. Na razie szkoła boryka się z barierami architektonicznymi. Największą bolączką jest brak wind
i nienajlepiej usytuowana stołówka. No i sama estetyka budynku pozostawia wiele do życzenia. Mam więc nadzieję,
że „Gwiazdka” dotrzyma słowa — podkreśla Barbara Nabrzeska.

Oprawę muzyczną jasełek zapenił chór szkolny o wdzięcznej nazwie „ Reniferki”

Na podstawie artykułu z dnia 07.01.2010r. , który ukazał się w Sztafecie